Twierdza
Przemyśl
1. Balony obserwacyjne.
Pierwszym środkiem do obserwacji pola bitew z powietrza ponad przeszkodami terenowymi, był balon obserwacyjny. Pierwszy balon wypuścili w powietrze w 1783 r. bracia Montgolfier, właściciele fabryki papieru we Francji. Balon nazwany "Ad Astra" wykonany był z papieru, miał średnicę 12 m, wzniósł się na wysokość 1800 m i pokonał odległość 2336 m. Pierwszy lot balonem na ogrzane powietrze i z załogą w gondoli miał miejsce 21 listopada 1783 r., który pokonał w ciągu półgodzinnego lotu odległość 8900 m. Powłoki balonu zostały wykonane z jedwabiu i miały u dołu otwór, pod którym przed wzniesieniem zapalano papier, a ogrzewane w ten sposób powietrze wypełniało balon i unosiło go do góry.
Francuzi również pierwsi przystąpili w 1794 r. do utworzenia pierwszej wojskowej kompanii balonowej i w tym samym roku balon na uwięzi konstrukcji Jeana Coutelle o nazwie "Zuchwały" wykorzystany został do obserwacji pola walki. Natomiast w 1859 r. podczas bitwy pod Solferino po raz pierwszy wykonano z balonu zdjęcia lotnicze. Podczas oblężenia Paryża w latach 1870 – 1871 balony posłużyły Francuzom nie tylko do obserwacji ruchów wojsk pruskich, ale także do wysyłania ludzi i korespondencji z miasta. W ciągu 4 miesięcy 68 balonami przetransportowano 168 osób i 3 mln listów o wadze 10000 kg. W 1900 r. Francuzi mieli cztery kompanie balonowe, a w 1910 r. już sześć i cztery sterowce. W okresie wojny wyprodukowali ponad 2000 balonów obserwacyjnych na uwięzi. W niedługim czasie inne państwa postanowiły utworzyć oddziały balonowe, głównie w twierdzach przygranicznych. I tak niemiecka kompania balonowa stacjonowała w twierdzy Metz, a austriacka w Arsenale w Wiedniu.
Niemcy od 1872 r. rozwijali wojska balonowe. W 1898 r. niemieccy konstruktorzy Parseval i Sigsfeld skonstruowali dwuosobowy balon o wydłużonym kształcie, wyposażony w stateczniki, które były napełniane powietrzem pod ciśnieniem wiatru, zastąpione później komorami powietrznymi. Pod naporem wiatru balon ustawiał się w stabilnej pozycji. Balony te były bardzo popularne w czasie I wojny światowej. Francuzi nie pozostali w tyle, Albert Caquot skonstruował również stabilizowany aerodynamicznie balon, który posiadał z tyłu 3 nadmuchiwane stateczniki rozmieszczone symetrycznie co 120°. Balon Caquota produkowany był w 4 wersjach o pojemności od 750 m³ do 1000 m³ i o nośności na wys. 500 m.
Do zwiększonej produkcji balonów przyczyniło się wynalezienie w 1897 r. metody uzyskiwania wodoru z elektrolizy wody, co zostało wykorzystane w wytwornicach stosowanych na szeroką skalę w czasie pierwszej wojny. Przed wybuchem wojny praktycznie wszystkie państwa w nią zaangażowane posiadały oddziały balonowe, nie tylko przez jednostki lądowe, ale także przez flotę morską. Najwięcej polowych oddziałów mieli Niemcy, bo 10 - zaangażowanych na froncie zachodnim, ale już pod koniec 1915 r. - 40, a rok później - 53. Najmniej mieli Francuzi, gdyż w 1911 r. ich Ministerstwo Wojny uznało, że większe znaczenie bojowe będą miały samoloty i rozformowało kompanie balonowe, pozostawiając tylko cztery w wielkich twierdzach. W Austrii pierwsze oddziały balonowe powstały w 1898 r. Austriacy jako pierwsi zastosowali balony do bombardowania, bo w 1848 r. podczas oblężenia Wenecji wypuścili papierowe balony na ogrzane powietrze z przymocowanymi ładunkami wybuchowymi, z których tylko niektóre spadły na zamierzony cel. W dniu wybuchu wojny wojska lądowe dysponowały 12 kompaniami balonowymi na uwięzi. Podczas walk w dniach 28 listopada do 14 grudnia 1914 r. dowództwo Twierdzy Kraków użyło 4 fortecznych oddziałów balonowych do śledzenia ruchu wojsk rosyjskich, a przesłane informacje pozwoliły AOK na kierowanie działaniami wojsk austro-węgierskich.
Celem oddziałów balonowych było prowadzenie rozpoznania sił nieprzyjacielskich, posiadanego uzbrojenia i jego rozmieszczenia na pozycjach, obserwacje ruchów taktycznych wojsk. Balony te były zaopatrzone w środki łączności (telefon), lornetkę i butlę z gazem. Obserwacja z balonu na uwięzi mogła być prowadzona przy wietrze wiejącym do 15 m/s i z zasięgiem do 6 km, a przy użyciu lornetki nawet na 15 km i wypuszczone były na wysokość do 600 m. Dlatego balony obserwacyjne okazały się bardzo przydatne podczas wojny pozycyjnej (okopowej). Natomiast balony wolne służyły głównie do przewozu osób, meldunków i korespondencji, a balony zaporowe na uwięzi bez załogi służyły do obrony przeciwlotniczej.
W Rosji w 1885 r. powstał Park Aeronautyczny, a pierwsze oddziały zaczęły powstawać w najważniejszych twierdzach położonych wzdłuż zachodniej granicy, tj. Osowiec, Modlin, Dęblin, Warszawa i Brześć Litewski. Od 1904 r. flota rosyjska wykorzystywała balony na uwięzi z pokładów okrętów do stawiania pól minowych i kierowania ogniem artylerii do celów nadbrzeżnych. Użyła ich także podczas wojny rosyjsko-japońskiej w czasie oblężenia Port Arthur. W Rosji produkowano tylko niewielkie balony, a o większej pojemności kupowano w Niemczech. W lipcu 1914 r. wojska rosyjskie miały na wyposażeniu 12 kompanii balonowych z 46 balonami obserwacyjnymi na uwięzi.
2. Sterowce.
Poszukiwania nowych rozwiązań w produkcji balonów doprowadziły do skonstruowania sterowców. Na początku były one półszkieletowe, czyli wykonane z kratownicy umieszczonej wzdłuż dolnej części powłoki, usztywniając jego podatność na odkształcenia w czasie lotu. Na niej rozciągnięto powłokę balonu, z przeponami dzielącymi wnętrze na oddzielne komory wypełnione gazem. Uszkodzenie jednej z komór nie powodowało zniszczenia balonu. Pierwsze sterowce szkieletowe zaczęto produkować w Niemczech. Ich konstrukcja zbudowana została z kształtowników z lekkich stopów aluminiowych. Głównym ich konstruktorem był hrabia Ferdynand von Zeppelin, który pierwszy sterowiec oznaczony L.Z.1 (Luftschiff Zeppelin) zbudował w 1900 r. Miał on 128 m długości, max. średnicę 11,7 m, pojemność gazu 11 300 m³, napęd stanowiły 2 silniki o mocy 15 KM każdy, które napędzały dwa śmigła, osiągał prędkość 28 km/h i ważył 13 ton. W 1905 r. Zeppelin zbudował sterowiec L.Z. 2, który miał takie same wymiary zewnętrzne, lecz posiadał 2 silniki o mocy 85 KM każdy. Rozwijał prędkość 44 km/h i osiągał pułap 1100 m. Jednak uległ zniszczeniu 17 stycznia 1906 r. Następnym sterowcem był L.Z.3, który w dniu 1.10.1907 r. wykonał 8-godzinny lot na trasie 350 km. Zakupiły go władze pruskie dla armii i oznaczyły symbolem Z. I. W 1908 r. Zeppelin zbudował dla wojsk lądowych aerostat L.Z. 5, oznaczony Z. II, który został skierowany na front wschodni i miał swój hangar w Poznaniu, skąd wykonywał loty bojowe.
W 1909 r. Alfred Wlim wynalazł nowy stop aluminium zwany duraluminium i Niemcy stały się monopolistą w zakresie produkcji i eksploatacji najdoskonalszych sterowców o konstrukcji sztywnej, wykonanej całkowicie z duraluminium. Do pierwszych napędów pierwszych 8 sterowców zastosowali silniki spalinowe konstrukcji Gottlieba Daimlera, a w kolejnych lżejsze i wydajniejsze Wilhelma Maybacha. W Niemczech produkcją sterowców zajmowało się kilka znanych zakładów, należących do Zeppelina, Karla Lanza w Manheim i w Kolonii produkujące najpierw powłoki, a póżniej również sterowce. Niemcy cenili sterowce za duży promień działania, możliwość zabierania na pokład znacznego ładunku i względne bezpieczeństwo lotu. Jak donosiła gazeta "Słowo Polskie" Nr 473 z dnia 22.10.1914 r. "Niemcy na dzień rozpoczęcia wojny mają 12 Zeppelinów o pojemności po 22000 m³ i mogą podnosić ciężar 8000 do 12000 kg. Większa ich część uzbrojona jest w kartaczownice i działa szybkostrzelne. Mogą rozwijać szybkość do 82 km/h i przelatywać 3200 do 4800 km. Wszystkie zaopatrzone są w telegrafy bez drutu i reflektory oraz mogą zrzucać pociski do 600 kg. Prócz Zeppelinów we flocie powietrznej niemieckiej jest jeden krążownik I klasy "Schutte Lanz" o pojemności 24000 m³, 2 statki powietrzne wywiadowcze i 9 statków ćwiczebnych. Dla obsłużenia tej floty posiadają 44 hangary, a w 30 punktach urządzono specjalne przystanie. Do wzlotów nocnych mają 21 latarni powietrznych, a w pobliżu głównych parków powietrznych – fabryki wodoru."
Wspomniany w tym artykule krążownik "Schutte Lanz"S.L.II w dniu 21 sierpnia 1914 r. o godz. 23.17 wyruszył z Legnicy w lot wojenny do Chełma, Lublina i Kraśnika celem sprawdzenia położenia wojsk rosyjskich. W skład załogi sterowca wchodzili: komendant statku, 2 dowódców, inżynier lotu, 3 nawigatorów, 4 maszynistów i 3 strzelców. W pobliżu Kraśnika będąc na wysokości 2000 m sterowiec został ostrzelany z rosyjskich karabinów maszynowych i pomimo przedziurawionego szkieletu i komór gazowych bezpieczenie wylądował dzień później o godz. 12.45 na lotnisku w Twierdzy Przemyśl, prawdopodobnie na lotnisku w Hureczku. Wyniki rozpoznania zostały przekazane Dowódcy Naczelnemu arcyksięciu Fryderykowi, co pozwoliło na odpowiednie pokierowanie wojsk austro-węgierskich maszerujących na Kraśnik i Lublin. Po 36 - godzinnej przerwie niezbędnej na uzupełnienie gazu przez austriacki oddział obsługi balonów załoga wyruszyła w drogę powrotną. Po wylądowaniu na lotnisku w Legnicy, wykryto w sterowcu ponad 100 dziur, w tym kilka od własnej straży kolejowej blisko Wrocławia, która wzięła go za aerostat rosyjski.
Drugie miejsce w Europie pod względem ilości posiadanych sterowców zajmowała Rosja. Produkcję sterowców Rosja rozpoczęła w 1908 r. i przed mobilizacją posiadała ich 14 szt., z których jednak tylko 8 nadawało się do użycia w warunkach bojowych. Sformowano z nich 3 pododdziały sterowców. Wzięły one udział w czasie wojny w nalotach bombowych, np. w 1915 r. do bombardowania twierdz Osowiec i Przemyśl. Jednak nie sprawdziły się one do celów wojskowych z uwagi na to, że były powolne i osiągały niski pułap. Dlatego od 1912 r. Rosja dokonała zakupu sterowców, zwłaszcza dużych w Niemczech w firmie Parseval. Na początku 1914 r. posiadała 15 sterowców cisnieniowych o łącznej pojemności 76 tys. m³
3. Oddziały balonowe w Twierdzy Przemyśl.
W sierpniu 1890 r. na błoniach przedmieścia Wilcze odbyła się próba wypuszczenia balonu wojskowego z dwoma oficerami. Balon wzniósł się o godz. 7.40 rano i przeleciawszy ok. 350 km wylądował w Siedmiogrodzie o godz. 16.
W czasie I oblężenia Twierdzy Przemyśl w skład jej załogi wchodziły trzy Forteczne Oddziały Balonowe (dywizjony), sformowane przy 3.Pułku Artylerii Fortecznej im. Ks.Kinskyego:
1/3.R. dywizjon Hauptmana Juliusa Nimmerrichtera – ulokowany najpierw pod Medyką, a następnie w Buszkowiczkach, wspólne pole wzlotów z lotnikami z Flik.11, przemianowany później na 2. Kompanię Balonową.
2/3.R. dywizjon Hauptmana Grebenza – ulokowany w Krównikach
3/3.R. dywizjon Hauptmana Koglnigga, a później dowodzony przez Hptm. Ikawetza ulokowany w Pikulicach.
Na ich wyposażeniu było 10 balonów kulistych do lotów swobodnych i tylko Oddział 1/3.R. dysponował jednym balonem systemu "Drachen" (Parseval–Sigsfeld Drachenballon M.98), który należał do najlepszych balonów na uwięzi, mógł wznosić się nawet podczas silnego wiatru, był długi na 24 m i napełniany gazem. Dlatego skierowano go najpierw na front serbski, a na początku września 1914 r. został przyporządkowany do c.k. III Korpusu i wziął udział w bitwie pod Gródkiem Jagiellońskim i 14 września wrócił do Przemyśla. Oddział korzystał z fortecznego terenu balonowego pod Medyką, ale z powodu jego ostrzału przez artylerię rosyjską został przebazowany na nowe polowe lotnisko w Buszkowiczkach.
Na początku pierwszego oblężenia w dniu 20.09.1914 r. balon obserwacyjny typu M.98 na uwięzi z Oddziału 1/3.R. zainstalowany przy stanowiskach artylerii 4.okręgu obronnego, korygując ostrzał artyleryjski, przyczynił się do zniszczenia rosyjskiej kolejki polowej Radymno - Rokietnica. Loty obserwacyjne były kontynuowane w październiku, pomimo złych warunków atmosferycznych na rzecz c.k. IX i XI Korpusu. Oddział do końca 1914 r. zaangażowany był w różnych punktach twierdzy.
Podczas drugiego oblężenia oddziały balonowe korzystały z niestabilnych balonów kulistych na uwięzi typu M.96 napełnianych wodorem. Przed wojną zapotrzebowanie wszystkich trzech przemyskich oddziałów aeronautycznych na wodór zapewniała stacjonarna aparatura do produkcji gazu firmy Siemens – Scheckert, zlokalizowana nad Sanem. Wytwarzano tu gaz starą technologią z opiłków żelaza i kwasu siarkowego, używając krzemowego aparatu gazowego. Stary aparat działał bardzo wolno, a wytwarzany gaz był zanieczyszczony. Przed drugim oblężeniem zainstalowano w Krównikach nowoczesną aparaturę – Silizumgasapparat działający na krzemie i sodzie kaustycznej, których duże ilości zgromadzono w twierdzy. W ten sposób czas napełniania balonu został skrócony z 26 do 5 godzin. Jednak dla Oddziału 1/3.R. aparat w Krównikach był za daleko, wymagał dwukrotnego przelotu nad Sanem, dlatego Hptm. Nimmerrichter zmontował na południe od rzeki San prowizoryczną aparaturę do produkcji gazu.
Oprócz balonów na uwięzi w twierdzy znajdowały się też balony wolne: wojskowe i 7 balonów cywilnych. Balony wykonywały nie tylko zadania obserwacyjne, ale były wykorzystywane też do celów kurierskich, do wysyłania poczty z oblężonej twierdzy. W ten sposób dziesięcioma balonami w okresie od 20 stycznia do 20 marca 1915 r.wyekspediowano ok. 5 tys. kart pocztowych, z czego połowa trafiła do adresatów. W dniu 16.03.1915 r. Hptm. Julius Nimmerrichter dysponował 4 balonami, w tym dwoma o pojemności 1000 m³ o nazwach: "Erzherzog Josef Ferdinand" i "Austria" oraz dwoma warstwowymi o pojemności 600 m³ o nazwach "Schicht" i Steiermark. Dowództwo twierdzy postanowiło, że w dniu 19.03.1915 r. najważniejsza dokumentacja twierdzy zostanie wywieziona z lotniska w Buszkowicach sześcioma samolotami. W przypadku niepowodzenia tej akcji, zadanie to zostanie wykonane przez załogi balonów, które dodatkowo zabiorą 12 pilotów samolotów. Dlatego w ciągu 40 godzin oddział balonowy (60 ludzi) przygotował balony do lotu, przeprowadzając kontrole techniczne i napełniając je gazem z aparatu gazowego Silliziumgasapparat. Przed południem 19 marca z lotniska wystartowalo 6 samolotów. Z powodu złych warunków atmosferycznych, burzy śnieżnej, czarnych chmur sięgających do wysokości ponad 3000 m (Albatrosy mogły osiagać pułap 2000 m) uniemożliwiających orientację w terenie, 5 samolotów zawróciło z powrotem na lotnisko. Jeden z pilotów doleciał do Stanisławowa i dostał się do niewoli. Wtedy, pod ciągłym ostrzałem rosyjskiej artylerii, balonem "Austria" pierwszy wystartował Hptm. Nimmerrichter, drugi kapitan von Blaschke na "Odkolegballon", trzeci porucznik Ficker na warstwowym "Schicht". Czwarty balon "Styrie" uszkodzony rosyjskim odłamkiem granatu, zerwał się i odleciał. Z pozostałych dwóch oddziałów balonowych w nocy wystartował jeszcze kapitan Grebenz. Jednak z powodu silnego wiatru wszystkie balony wylądowały na terenach zajętych przez wojska rosyjskie, Nimmerrichter k. Łukowa (32 km na południowy wschód od Brześcia), niedaleko kapitan von Blaschke, porucznik Ficker w pobliżu Sokala, a kapitan Grebenz k. Nowogrodu Wołyńskiego. Wszystkie załogi trafiły do niewoli.
Literatura:
Tomasz Matuszak "Balon i jego zastosowanie w latach 1783-1818"
Hubert Mordawski "Siły powietrzne w I wojnie światowej"
Franz Stuckheil "Drugie oblężenie Tw. Przemyśl"
Wikipedia
Aerostat Parseval nad jednym z fortów w P-ślu
Balon Caquota
Balon zaporowy
HMS Erin z balonem Caquot na rufie
M.98
M.98
M.98
M.98
Napełnianie balonu Caquota w czasie walk pod Ypres 1917
Sterowiec Graf Zeppelin
Sterowiec S.L.II w Legnicy przed hangarem 1914-1915
Sterowiec i hangar 05.03.1915
Załoga legnickiego sterowca S.L.II z 11.09.1914 r. po locie zwiadowczym nad frontem wschodnim